Jak czytać książki po angielsku i w innych językach

Jak czytać książki po angielsku i w innych językach

Czytanie w języku obcym to idealne uzupełnienie nauki. Dzięki książkom możesz zwiększyć swój kontakt z językiem i jeszcze bardziej się nim otoczyć. A do tego łączysz przyjemne z pożytecznym poprzez miło spędzony czas. 

Jakie są konkretne zalety czytania w języku obcym?

Książki przede wszystkim poszerzają zasób słownictwa. Język literatury jest bardzo bogaty, z wieloma ciekawymi określeniami i wyrażeniami. Zwłaszcza współczesna literatura dostarcza wielu aktualnie używanych sformułowań.
A do tego każdy miłośnik literatury i języków obcych wie, że najlepiej czyta się powieści swojego ulubionego autora w oryginale. Wtedy możesz się jeszcze lepiej wczuć w przedstawioną historię. Wiesz dokładnie, jakich słów użył autor, co konkretnie chciał przekazać. Takie niuanse często giną w tłumaczeniu, z uwagi na dobór słów tłumacza i jego subiektywne podejście lub wręcz brak możliwości dokładnego przetłumaczenia danego zwrotu. Często gdy czytasz daną książkę w oryginale po przeczytaniu polskiego tłumaczenia, po prostu odkrywasz ją na nowo.

Jak czytać?

Do czytania w języku obcym bardzo łatwo się zniechęcić. Wybieramy nieodpowiednie dla nas książki, jesteśmy znudzeni i rozczarowani, bo nic nie rozumiemy i w efekcie tracimy całą przyjemność z czytania. Jak w takim razie czytać tak, żeby wynieść z tego jak najwięcej korzyści i przyjemności?
Dobre przygotowanie
Po pierwsze musisz się dobrze przygotować: wybierz odpowiedni poziom lektury. Jeśli jesteś początkujący, lub nawet średniozaawansowany, bardzo trudno będzie Ci zrozumieć powieść oryginalną, niepoddaną żadnym modyfikacjom. Z kolei czekanie na osiągnięcie wysokiego poziomu znajomości języka, żeby zabrać się za czytanie, nie jest efektywnym rozwiązaniem. I tu przychodzą z pomocą lektury poziomowane: klasyki literatury, z bardziej dostępnym słownictwem i łatwiejszymi strukturami gramatycznymi. To idealne rozwiązanie, jeśli nie jesteś zaawansowanym użytkownikiem języka. Na rynku jest ich pełno, niektóre mają polskie tłumaczenia obok trudniejszych zwrotów i ćwiczenia po każdym rozdziale. Zdecydowanie warto z nich korzystać – możesz od razu przećwiczyć nowe słownictwo i nie musisz się martwić, że być może nie do końca zrozumiałeś, o co autorowi chodziło 😉 To bardzo dobra metoda na poznanie nowych słów.
Z kolei jeśli jesteś bardziej zaawansowany, śmiało możesz spróbować sięgnąć po klasyczną wersję powieści. Ale uwaga na starsze dzieła: język w nich użyty znacznie różni się od tego używanego współcześnie, więc pewnie znajdziesz w nich wiele nieznanych wyrażeń. Bezpieczniej jest sięgać po autorów współczesnych.
I jeszcze jedna, bardzo ważna kwestia, jeśli chodzi o wybór tytułu: czytaj to, co lubisz. Trzymaj się swojego ulubionego gatunku. Dzięki temu będziesz czytał z przyjemnością, a nie dlatego bo czujesz, że powinieneś.

Nie od razu Rzym zbudowano

Jeżeli do tej pory czytałeś/aś tylko po polsku, nie dziw się, jeśli po kilkunastu minutach będziesz mieć dość. Twój mózg musi się przyzwyczaić do tego rodzaju wysiłku. Nie rób nic na siłę, daj sobie czas. Z każdym kolejnym razem będzie coraz lepiej. Zwłaszcza, kiedy fabuła zacznie się rozkręcać. Dlatego też na pierwsze lektury warto wybierać książki nieco mniejsze objętościowo. Bardzo łatwo się zniechęcić, gdy codziennie zerka na Ciebie z półki ogromne tomiszcze, a Ty jesteś w stanie przeczytać tylko dwie lub trzy strony dziennie.

Nowe słowa

Na pewno podczas lektury trafisz na wiele nowych słów i zwrotów. Staraj się jednak domyślić ich znaczenia z kontekstu. Po słownik sięgaj tylko wtedy, kiedy jest to niemożliwe, lub gdy nie masz pewności co do pewnego wyrazu, a ma on duże znaczenie dla fabuły (ostrzegam, w kryminałach zdarza się to dość często – nie masz pojęcia, jakie przedmioty mogą stać się narzędziem zbrodni, dopóki nie zaczniesz czytać kryminałów w językach obcych). Sprawdzanie każdego nowego słowa to prosta droga do rzucenia książką w najodleglejszy kąt pokoju i niepowracanie do niej nigdy więcej. Nic nie potrafi tak zniechęcić do czytania jak ciągłe przerywanie lektury i ślęczenie nad słownikiem. 

Wspomniałam, że literatura to źródło bogatego słownictwa i ciekawych wyrażeń. Żeby maksymalnie to wykorzystać, warto podczas czytania robić zdjęcia telefonem, gdy natkniesz się na coś wartego zapamiętania. To nie zajmie dużo czasu, więc nie oderwiesz się od historii, a będziesz mógł/mogła wrócić do zwrotu później i zobaczyć go w całym kontekście. 


Problematyczna gramatyka

Problemem moze być nie tylko skomplikowane słownictwo, ale też zaawansowane struktury gramatyczne. Zwłaszcza w języku francuskim i włoskim, gdzie wytępują czasy przeszłe używane praktycznie tylko w literaturze. Passé Simple we francuskim i Passato Remoto we włoskim mają dokładnie takie samo zastosowanie jak ich odpowiedniki w języku mówionym, czyli Passé Composé i Passato Prossimo (we Włoszech jednak w niektórych regionach Passato Remoto można usłyszeć również na co dzień, w mowie). Z uwagi na identyczne użycie jak w przypadku standardowych czasów przeszłych, nie warto sie nimi zrażać. Znacznej większości form, poza kilkoma bardziej oryginalnymi nieregularnościami, jesteśmy w stanie się domyślić bez większych problemów. 

Pamiętaj, że czytanie w języku obcym nie powinno być nielubianym obowiązkiem, ale przede wszystkim przyjemnie spędzonym czasem: czytaj to, co lubisz, ciesz się możliwością dodatkowego kontaktu z językiem, korzystaj z interesujących zwrotów i wyrażeń. NIe zniechęcaj się, gdy na początku wolno Ci idzie, a gdy trafisz w zbyt wysoki poziom, zmień książkę na łatwiejszą. Nie rezygnuj jednak z czytania w ogóle – odbierzesz sobie wspaniałą możliwość poznawania nie tylko języka obcego, ale również świata, który on opisuje.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *